W Łodzi odwiedzamy XIX-wieczne fabryki, robotniczy Księży Młyn i pałace fabrykantów. Zachwycamy się, oj zachwycamy... I jeszcze Festiwal Designu, na którym wiele wystaw, mebli, przedmiotów, gadżetów, ale niczego dotknąć nie można, niczego wypróbować. Wszędzie tabliczki "nie dotykaj / don't touch" oraz panie i panowie krzyczący "nie dotykać eksponatów!". A przecież cały pic na tym polega, by właśnie dotknąć, poczuć fakturę, miękkość lub szorstkość materiału, wypróbować, usiąść, położyć się... no tak... wszędzie, ale nie na Festiwalu Designu! Brawo!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ture true
OdpowiedzUsuń